piątek, 19 kwietnia 2013

Haft Kaszubski

Pora się zabrać za coś lokalnego. Nabrałam odwagi, nabrałam mulin w kolorach przypominających te kaszubskie, wybrałam wzór  i... na czym by tutaj... hmmm... o torba :D
Pierwszego wieczoru już powstał kawałeczek. Jak się szybko okazało lepiej się wyszywa większe wzory i na cieńszym materiale... ale co? Ja nie zrobię?
wtoku

No i tak walczyłam z igłą nitkami i naparstkiem (tylko czekałam aż igła się złamie i strzeli w oko). No ale udało się :) Teraz to mi smutno, że wybrałam na torbie takie miejsce, że podczas noszenia nie widać haftu. Niestety ten kształt torby dawał mi możliwość wyszycie na górze lub na dnie. Następna torba zyska wzór na boku :D Już wybrałam. Mała zielona :D
torba haft kaszubski