http://www.trnd.com/pl/projekty/aussie/realizacja-projektu
Pierwsze spotkanie miałam z koleżankami mojej mamy. Było to na wyjeździe, więc każda się ucieszyła z "podróżnej" wielkości próbek :D
Każda dostała kąplet odżyka+ szampon i ulotka.
Zaczeły się rozmow na temat włosów, że tej się kręcą, a tej plączą innej przetłuszczają, a w dodatku się kręcą. Oczywiście jeden szampon je jest w stanie sbie poradzić z taką iościa problemów na raz, ale zachęciłam do przetestowania produktu w najbliższym czasie.
Z tego co mogły ocenić na miejscu to był zapach. tutaj opinie bły bardzo podzielone. Częśc mówiła, ze "przypomina dzieciństwo i słodycze", a innym ten zapach własnie przeszkadzał, bo "pachnie tandetnie i jak kiepski salon fryzjerski". Przekonala jednak by miom to wyprobowały. Mocno odstrasza je od kupna cena, ale jak bedzie w promocji to kupią.
Opinie zebrałam kilka dni później już telefonicznie.
Każda chwaliła, ze włosy są "sypkie" i ładnie lśniące, dobrze sie rozczesują. Wyglądają na zdrowsze i mniej "sianowate".
Inne próbki przekazłam mamie, siostrze, kuzynostwu. Dałam czas do przetestowania. Opinie były bardzo podobne, do zebrnych od "elbląskich znajomych.
Co do mnie? Jestem bardzo zadowolona i myślę, że będe stosować tę serię produktów do włosów (pomimo wysokiej- jak dla mnie- ceny). Włosy do pasa pokryć odżywką to butelka starcza na dwa razy, ale mimo tego raz na jakiś czas warto używać do "ozdrowienia" włosów. A już na pewno będę używać regularnie 3 minutowe cudeńko ;p
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz