wtorek, 13 sierpnia 2013

Nowa Trenerka

Dzisiaj w końcu już w domku, minęły upały i palec po kontuzji nie boli już tak mocno (przy grze w siatkę se go zbiłam i... w zasadzie nic się nie działo poza bólem, wszyscy myśleli że udaję, trzeciego dnia spuchło a piątego zeszła opuchlizna, ale za to siniał- czyli jednak nie udawałam ;p). Dziecko poszło spać, a ja wskoczyłam w ciuchy, nowy stanik do ćwiczeń (oczywiście fiolet z różem- jakoś mam szczęście do tej kolorystyki. Dlaczego taki kupiłam? A bo identyczny w kolorze szarym lub czarnym był 20zł droższy, a po co marnować kasę na inny barwnik? W końcu to do ćwiczeń a nie na wesele ;p -Swoją droga polecam na duży biust :D Stanik zakupiony w H&M- koszt bez przeceny:79,90zł- wiec tanio :) ) i zabrałam laptopa mężowi w celu odtworzenia filmu z ćwiczeniami. Jakoś tak mnie naszło by jeszcze przejrzeć, co tam na Fejsie wypisują ludziska i kliknęłam w Anypage Chodakowskiej, a potem znalazłam link do bloga na którym autorka porównuje jak jej się ćwiczyło z Chodakowską a jak z Jillian Michaels. No to poszukałam jej zestaw ćwiczeń. Wypróbowałam Jillian Michaels 30 Day Shred: Level 1. Jest to trening interwałowy. Rozgrzewka, 3 serie i rozciąganie. I to wszystko w 27min.
Podobało mi się, że jest rozgrzewka (brakuje mi tego w Skalpelu, a rozgrzewkę robię ZAWSZE!), dużo mówi jak robić ćwiczenie, jakich błędów nie popełniać. Podobają mi się jej komentarze motywacyjne ;p . Co mi się nie podobało? Za krótkie. Zdecydowanie! Już się przyzwyczaiłam do 60 min ćwiczeń (10 min rozgrzewki, 40 min ćwiczeń z Chodakowską i 10 min z Tiffany).
Tak, czy inaczej na pewno wejdzie to w skład ćwiczeń. Może po prostu dodam ćwiczenia Mel B lub Chodakowskiej na uda. No i Tiffany na boczki lub plecki ;p Trzeba to przemyśleć. A może zrobię Jillian Michaels 30 Day Shred: Level 1 i 2 jedno po drugim. Jutro sprawdzę Lvl 2 :)

Oto Lvl1:



A Tu Lvl 2:


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz